Pod pojęciem śladu węglowego rozumiemy całkowitą sumę emisji gazów cieplarnianych związaną bezpośrednio lub pośrednio z daną osobą, organizacją, obiektem, procesem, wydarzeniem czy produktem. Towarzyszy on także spożywanym przez nas posiłkom – jest związany z wieloma czynnikami powiązanymi z produkcją artykułów spożywczych, ich transportem i wykorzystaniem do przygotowania posiłków. Należą do nich m.in. wycinanie lasów pierwotnych na cele rolnicze i hodowlane, emisja metanu przez przeżuwaczy, stosowanie sztucznych i naturalnych nawozów oraz zużycie energii w całym łańcuchu żywienia. 

Pierwszym ogniwem tego łańcucha jest rolnictwo i hodowla (z wysokim zużyciem energii przez maszyny rolnicze i obiekty hodowlane), po których następuje przetwórstwo i transport żywności. Ważnym elementem jest łańcuch chłodniczy, tj. całokształt działań mających na celu zapewnienie ciągłości zachowania prawidłowej temperatury od chwili wytworzenia lub schłodzenia produktu, aż do momentu jego finalnego zużycia. Bez niego organizacja żywienia nie byłaby możliwa, a jego zapewnienie zużywa dużo energii, która - zwłaszcza w Polskich warunkach - najczęściej pochodzi z węgla. Także transport żywności jest energochłonny. Na obszarze kraju czy kontynentu produkty żywnościowe transportowane są głównie ciężarówkami, a te z innych kontynentów sprowadzane są statkami, a czasem także samolotami, które mają szczególnie negatywny wpływ na środowisko. Gdy już dotrą do miejsca docelowego (np. kuchni w szkole) produkty żywnościowe poddawane są kolejnym energochłonnym procesom: chłodzeniu, myciu, gotowaniu, pieczeniu itd. Wreszcie część z nich zamienia się w odpady spożywcze, stanowiące kolejny „problem” dla środowiska. Dlatego też warto podejmować wysiłki zmierzające do zmniejszenia śladu węglowego towarzyszącego naszym posiłkom.